Orkan, który mocno dał się we znaki w Wielkiej Brytanii, krajach Beneluksu i w Niemczech, dziś uderzy w Polskę. Friederike, bo tak go nazwano, zwiastuje lodową burzę, porywisty wiatr i mocne opady śniegu – czytamy na stronie RMF FM. IMGW wydało z kolei ostrzeżenia przed silnym wiatrem, możliwe są przerwy w dostawie prądu. Największa prędkość wiatru spodziewana jest wieczorem oraz przed północą. Orkan Friederike wyrządził już szkody m.in. w Belgii i Luksemburgu. W południe ma przynieść intensywne opady śniegu i porywy wiatru nawet do 120 kilometrów na godzinę. Orkan dał się także we znaki w Niemczech; tam przez pogodę odwołano już 220 lotów. Dziś sytuacja najgorzej przedstawia sie w Holandii. Tam również odwołano część lotów.
W Polsce prognozuje się wystąpienie silnego wiatru o średniej prędkości od 30 do 45 km/h, z porywami do 100 km/h, z południowego zachodu i zachodu. Synoptycy zaznaczają, że największa prędkość wiatru spodziewana jest wieczorem oraz przed północą.
Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Łodzi w związku z ostrzeżeniem pogodowym o silnych porywach wiatru i opadach śniegu w woj. łódzkim od dzisiejszego popołudnia rekomenduje m.in. ograniczenie podróżowania oraz przygotowanie się na awarie i brak prądu. Synoptycy ostrzegają przed możliwymi przerwami w dostawie prądu. Wydano także ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia dla 12 województw. Najgorsza sytuacja jest w woj.: małopolskim, podkarpackim, śląskim, łódzkim, wielkopolskim, dolnośląskim i lubuskim. Tam wydano alerty drugiego stopnia. Na Dolnym Śląsku mieszkańcy będą musieli się zmagać także z zamieciami śnieżnymi i intensywnymi opadami śniegu. Pogodowe alerty dotyczą także woj.: kujawsko-pomorskiego, mazowieckiego, świętokrzyskiego, lubelskiego i opolskiego. Ostrzeżenia drugiego stopnia „przewidują wystąpienie niebezpiecznych zjawisk meteorologicznych powodujących duże straty materialne i zagrożenie życia. Niebezpieczne zjawiska w silnym stopniu ograniczają prowadzenie działalności. Zalecana ostrożność, potrzeba śledzenia komunikatów i rozwoju sytuacji” – czytamy na stronie IMGW. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa podało, że w Karkonoszach obowiązuje 3 stopień zagrożenia lawinowego a w Tatrach i na Babiej Górze – 2 stopień (umiarkowany), natomiast w Bieszczadach – 1. stopień. RCB podała, że od 1 listopada Komenda Główna Policji odnotowała 27 przypadki zgonów z powodu wychłodzenia. Zaś Państwowa Straż Pożarna od 1 października odnotowała 34 zgonów w wyniku zatrucia tlenkiem węgla. Według danych Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (stan na godzinę 7.00) wszystkie drogi krajowe są przejezdne. Na drogach w całym kraju pracuje 535 pojazdów do zimowego utrzymania.(PAP)
źródło:https://wiadomosci.onet.pl
