W poniedziałek, 20 marca strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Barlinku zostali zadysponowani do wypadku na trasie Rychnów – Barlinek, w trakcie udzielania pomocy poszkodowanym ktoś ich… okradł.
Strażakom zginęło sześć pachołków, które postawili około 100 metrów od miejsca zdarzenia.
– Postawiliśmy te pachołki za zakrętem, żeby nadjeżdżający kierowcy je widzieli. Nie pilnowaliśmy tych pachołków, zajęliśmy się niesieniem pomocy – powiedzieli strażacy w rozmowie z lokalnym portalem.
Ochotnicy bardzo często są dysponowani do wypadków drogowych, dlatego już zapowiedzieli, że kupią pachołki z własnych środków lub z pomocą gminy.
źródło: www.remiza.com.pl